Dlaczego kryptowaluty rosną?

Dlaczego kryptowaluty rosną?

20 - Kwi - 2023 — 4•min

image

Od 31 grudnia 2022 do 17 kwietnia 2023 roku wartość całego rynku kryptowalut wzrosła z poziomów 795 miliardów dolarów do 1 biliona 269 miliardów dolarów czyli o prawie 60%. W tym czasie cena Bitcoina wzrosła o 80%, a Ethereum o 75%.

Kapitalizacja całego rynku kryptowalut

 

W ostatnich tygodniach mamy kontynuacje silnych wzrostów, które rozpoczęły się w marcu 2023. Czyli w miesiącu, w którym mieliśmy do czynienia z kryzysem bankowym w USA (upadek SVB Bank), ale i Strefie Euro (przyjęcie Credit Suisse przez UBS).

Od razu pojawiły się głosy, że kryptowaluty rosną, ponieważ są alternatywą dla tradycyjnego systemu bankowego, który jak się okazuje nie jest bezpieczny. Do tego w „wielkim” stylu wróciły argumenty o funkcji „przechowywania i nośnika” wartości, którą posiada Bitcoin. Tu warto zaznaczyć jak źle zestarzał się argument o BTC jako aktywie, które „chroni przed inflacją”. Wszyscy pamiętamy, że skończyło się to stratą na inflacji, która sięgała kilku procent i stratą na BTC sięgającą kilkudziesięciu procent.

Notowania BTC

Notowania ETH

Z czego wynikają zatem ostatnie wzrosty rynku krypto? Ze spadku oczekiwań co do wysokości stóp procentowych, ich oczekiwanego poziomu i momentu pivot-u FED-u. Kryzys bankowy utwierdził uczestników rynku w przekonaniu, że FED z pewnością nie będzie mocno podwyższał stóp procentowych, a ich ostateczny poziom będzie niższy niż pierwotnie oczekiwano.

Zaczęły się też pierwsze spekulacje co do rozpoczęcia obniżek stóp. Kryzys bankowy częściowo wywołany był właśnie wysokimi stopami procentowymi, które spowodowały w bilansach banków setki miliardów dolarów niezrealizowanych strat na posiadanych obligacjach skarbowych. A kiedy niezrealizowana strata w przypadku poszczególnych banków w wyniku run-u stała się stratą „zrealizowaną” to kryzys gotowy.

Po tych wydarzeniach FED podniósł stopę procentowa o 25 pb., mimo że wcześniej rynek oczekiwał podwyżki dwukrotnie wyższej. Dodatkowo też, retoryka banku centralnego uległa „złagodzeniu”.

Do tego doszły bardzo dobre odczyty inflacyjne. Za sam marzec inflacja CPI w USA spadła do 5,00% r/r (prognoza 5,20%), a inflacja producencka (PPI) do poziomu 2,70% (prognoza 3,00%). W przypadku CPI jest to spadek ze szczytów z czerwca 2022 na poziomie 9,10%, a PPI ze szczytów z marca 2022 na poziomie 11,50%. I mamy mieszankę wybuchową (z pozytywnym sensie) dla notowań kryptowalut – niższe stopy procentowe i niższa inflacja.

Do tego rozpoczęły się spekulacje o pierwszych, planowanych obniżkach stóp i mamy środowisko idealne do wzrostu rynku kryptowalut. Rynku, który przez lata pompowany był tanim pieniądzem i nie mógł odnaleźć się w świecie wysokich stóp procentowych.

Oczekiwania inflacyjne dla USA (mediana prognoz) to 4,20% w 2023 i 2,60% w 2024, w przypadku Strefy EURO odpowiednio 5,60% i 2,50%. W 2024 roku zbliżymy się zatem do celów inflacyjnych banków centralnych, a tym samym gdzie jest tutaj miejsce na kolejne znacznie podwyżki stóp procentowych? Bo miejsca na ich obniżkę robi się coraz więcej. W przypadku Polski przewidywania inflacyjne na lata 23 i 24 to odpowiednio 12,60% i 6,30%, ale Polska nie jest jednak głównym krajem dla rynku kryptowalut.

Podsumowując, przewidywalny spadek stóp procentowych, kryzys bankowy, który potencjalnie przyspieszył łagodzenie polityki monetarnej banków centralnych, niższe niż zakładano odczyty inflacyjne (CPI i PPI) to wszystko idealne czynniki dla wzrostu cen kryptowalut. Kryptowalut, nazywanych przez wielu „dzieckiem niskich stóp procentowych”. Powrót tańszego pieniądza to prawdopodobnie także powrót do rekordów na rynku krypto.

 

Szymon Gil 
Makler Papierów Wartościowych
Michael / Ström Dom Maklerski 

 

Wszelkie przedstawione analizy, komentarze i konkluzje stanowią osobiste poglądy autora wyrażone w oparciu o posiadaną fachową wiedzę dotyczącą funkcjonowania rynku finansowego. 

Niniejszy materiał:

  1. nie stanowi rekomendacji w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi;
  2. nie jest badaniem inwestycyjnym w rozumieniu rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające go dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy;
  3. nie spełnia standardów rekomendacji inwestycyjnej określonych w rozporządzeniu delegowanym Komisji (UE) 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającym rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów.