Czy grozi nam stagflacja?

Czy grozi nam stagflacja?

14 - Mar - 2022 — 3•min

image

W ostatnich dniach ekonomiści i analitycy ścinają prognozy wzrostu PKB w Polsce i Europie, a z drugiej strony podwyższają przewidywania dotyczące inflacji. Wojna, sankcje, przerwane łańcuchy dostaw, rosnące koszty to tylko niektóre z czynników, które w najbliższych miesiącach będą negatywnie wpływać na wzrost światowej gospodarki. Rosnące ceny surowców podbijają natomiast inflację, która jeszcze przed konfliktem była na rekordowych poziomach. Mamy zatem środowisko makroekonomiczne idealne dla wystąpienia stagflacji, czyli stagnacji gospodarczej połączonej z wysoką inflacją.

Od początku roku ropa podrożała o ponad 60%, pszenica o ponad 70%, węgiel o ponad 300%. To wszystko musi przełożyć się na skokowy wzrost cen dla konsumentów i kosztów dla firm. A przypominam, że inflacja była bardzo wysoka w Polsce i na świecie jeszcze przed wojną (w Polsce w lutym ponad 9%, w USA ponad 7% r/r). Dodatkowo będziemy mieli do czynienia z niższym niż oczekiwany wzrost PKB, dla przykładu Bank Pekao obniżył prognozę wzrostu PKB na ten rok do 3,1 proc. z 4 proc. czy Credit Agricole z obniżką o 0,8 pkt proc. do 3,5%. Z drugiej strony, żeby walczyć z inflacją NBP prawdopodobnie będzie podnosił stopy procentowe mocniej niż zakładano. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że głównym celem NBP jest „utrzymanie stabilnego poziomu cen”, a nie wzrost gospodarczy. Można zatem zakładać, że zdławienie wzrostu cen będzie priorytetem nawet przy wykorzystaniu wysokich stop procentowych. Wysokie stopy oznaczają natomiast droższy pieniądz, mniej inwestycji i ogólne wyzwane dla wzrostu gospodarczego. W obliczu wysokiej inflacji obniżki stóp w celu pobudzenia wzrostu będą w krótkim i średnim terminie bardzo trudne do realizacji. Tym samym istnieje niestety spora szansa na realizację wskazanego wcześniej scenariusza stagflacji.

Stagflacja to zjawisko, z którym bardzo trudno walczyć. Instrumentarium walki z inflacją (np. podwyżki stóp czy ograniczenie skupu aktywów) wiążę się ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego. A przecież w tym scenariuszu mamy jednocześnie stagnację (wzrost PKB wolniejszy niż zakładano) jak i wysoką inflację. W tej sytuacji wiele czynników, jak ceny surowców, pozostaje poza wpływem banku centralnego czy rządu i są zupełnie niezależne od ich działań. Należałoby zatem podjąć wtedy działania wspierającego gospodarkę, inwestycję, konsumpcję i oczekiwać pozytywnych zmian na rynku światowym. Takich jak normalizacja sytuacja geopolitycznej, spadek cen surowców, spadek zmienności. Czy scenariusz stagflacji zostanie zrealizowany okaże się w najbliższych miesiącach. Im krótszy konflikt tym mniejsza szansa na jego realizację lub większa szansa na jego realizację w mniejszym zakresie.

Niniejsza informacja stanowi publikację handlową w rozumieniu art.24 ust.3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego  Rady 2014/64/UE z dnia 15 maja 2014r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE (MIFID II). Informacja ta nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych.

Szymon Gil

Makler papierów wartościowych
Michael / Ström Dom Maklerski